Spis treści
Mundial w pełni! Codziennie mecze, codziennie nowe emocje! Często nawet osoby, które nie oglądają na co dzień piłki nożnej, zasiadają przed telewizorem albo uczestniczą w rozmowach o toczących się rozgrywkach na stadionach Kataru. Kibicować więc czy nie kibicować? Oto jest pytanie! Tu znajdziesz odpowiedzi na najbardziej nurtujące Cię pytanie:
co daje nam kibicowanie?
Przynależność z dreszczykiem emocji
Najoględniej rzecz ujmując, solidaryzowanie się ze „swoją” drużyną, daje nam poczucie bycia częścią większej społeczności, grupy, zjednoczenia ze swoim narodem. Dopingujemy dla rozrywki, współzawodnictwa, poczucia dreszczyku emocji. Rywalizacja w sporcie to niezapomniane przeżycia, to wiele emocji i pięknych chwil, podczas których ludzie stają się jednością, razem zdobywają sukcesy albo przeżywają porażki. Kibicowanie to nie tylko czas meczu. To również przygotowania, obserwowanie wyników, dyskusje, wymiana poglądów i obserwacji z innymi kibicami. Badania pokazują, że fani drużyn sportowych, rzadziej doświadczają załamań nerwowych i poczucia wyobcowania.
Plus dla nieśmiałych
Rozgrywki na murawie to świetny temat do rozmów. Wszyscy ci, którzy mają problemy ze swobodną konwersacją, nie potrafią rozmawiać o wszystkim i o niczym, nie znoszą rozmów z obcymi lub prawie obcymi ludźmi, krępuje ich cisza w rozmowie, w trakcie rozgrywek mogą zdobyć pole do popisu. Mają gotowy temat, mogą wykazać się swoją wiedzą na temat piłki nożnej, błysnąć trafnymi obserwacjami, godzinami rozwijać wizje „co by było, gdyby…” lub zamienić się w słuchacza idealnego i dać się wygadać „przeciwnikowi”.
Łączy nas piłka, więc jesteśmy bardziej skłonni do zawierania nowych znajomości. Wiele przyjaźni rozpoczęło się od, nie zawsze pokojowej, wymiany zdań na temat sportu.
Zdrowie
Kibicowanie to hobby a skoro oddajemy się praktykowaniu ulubionych czynności to poprawia nam się nastrój, a co za tym idzie zdrowie psychiczne. Kiedy nasi wygrywają, w naszym mózgu otwiera się „szuflada szczęścia”, a nasz organizm zalewają pozytywne hormony- dopamina, serotonina, oksytocyna i endorfiny. Taki mix wywołuje stany euforyczne, dobre samopoczucie, zadowolenie z siebie. Mało tego, taki zestaw hormonów szczęścia może mieć nawet działanie przeciwbólowe!
Oglądanie piłki nożnej może nas także skłonić do podjęcia aktywności fizycznej we własnym zakresie. Bo któż nie chciałby być taki wysportowany, piękny i popularny?
Pamięć i logiczne myślenie
W trakcie rozgrywek piłkarskich tabela wyników, pozycje poszczególnych drużyn czy zawodników zmieniają się jak w kalejdoskopie.
Każda próba analizowania bieżącej sytuacji, zapamiętania jej i wyciągnięcia logicznych wniosków ćwiczy nasze szare komórki. Większość fanów piłki nożnej zna na pamięć wiele powiedzeń, okrzyków czy przyśpiewek piłkarskich. Choć nie zawsze cenzuralne, są one świetną bazą do podnoszenia sprawności naszej pamięci. Śledzenie przebiegu piłkarskich rozgrywek to doskonała aktywność umysłowa, szczególnie ważna w przypadku osób, które na co dzień nie poddają swojego mózgu właściwym treningom, na przykład w przypadku osób starszych.
Do tego chylę czoła przed każdym, kto jest w stanie zapamiętać te wszystkie nazwiska piłkarzy i trenerów, kluby piłkarskie, z których się wywodzą i kto z kim, dlaczego i za ile. Szacun!
Relacje z najbliższymi:
Gdy kibicujemy z partnerem
O trudach bycia w relacji z prawdziwym kibicem, podczas gdy samemu nie bardzo rozumie się o co chodzi w tym bieganiu za piłką po trawie pisaliśmy już TUTAJ.
Pisaliśmy też o tym, ze dla bezpieczeństwa relacji (a czasem i dla świętego spokoju) warto jest poświęcić niespełna dwie godziny na wspólne spędzenie czasu na ulubionym zajęciu naszego partnera. Dzięki temu nie dość, że wzmocnimy więź i wzajemne zaufanie to też zbudujemy jedność.
Wspólne przeżywanie sportowych emocji powoduje też wyrzut przeróżnych hormonów. W tym miejscu warto wspomnieć, szczególnie w przypadku kibicowania zwycięskiej drużynie, o wzroście wyrzutu testosteronu i oksytocyny – a to prosta droga do większej ochoty na seks i zapowiedź upojnej nocy.
Gdy kibicujemy z dziećmi
Każde dziecko wie, że piłka jest okrągła a bramki są dwie… Dla dziecka kibicowanie to świetna zabawa, wielka radość, ale i nauka. Śledząc rozgrywki sportowe razem z rodzicem, dziecko ma okazję nauczyć się wielu przydatnych rzeczy jak zasady gry czy zasady fair – play. Wspólne oglądanie międzynarodowych rozgrywek piłkarskich uczy nie tylko geografii, ale również szacunku do innych kultur, narodowości i ras.
To również świetna lekcja przeżywania i regulacji emocji. To lekcja o potrzebie niezłomności, niepoddawaniu się, walce do samego końca. O ile dzieci nie mają większych problemów z wyrażaniem pozytywnych uczuć, o tyle umiejętność pogodzenia się z przegraną lub innymi negatywnymi emocjami jest cenną lekcją nie tylko dla dziecka, ale i dla całej rodziny.
No i wreszcie to, co najbardziej wartościowe- wspólnie spędzony czas w relacji rodzic-dziecko, dający poczucie bliskości, bezpieczeństwa i wspólnoty. No i można zbudować sobie w oczach dziecka całkiem niezły autorytet, objaśniając mu wszystkie zawiłości tej jakże pięknej dyscypliny sportu.
Żeby nam jednak plusy nie przysłoniły minusów…
Warto też wspomnieć, że zamiłowanie do piłki nożnej może mieć negatywny wpływ na nasze relacje. Może być, na przykład, zarzewiem domowych, rodzinnych, a nawet narodowych waśni, kłótni i awantur.
W związku brak porozumienia w kwestii wspólnie spędzanego czasu, brak ustępstw po obu stronach prowadzi do konfliktów.
W rodzinie, lub grupie znajomych, niejeden wstał od stołu z powodu rozbieżności poglądów na sposób gry, dobór strategii czy zawodników, albo przyznanie racji jednej lub drugiej drużynie.
Ba! Nawet, dla laika, z pozoru błaha sytuacja jak przyznanie Lewandowskiemu nagrody dla MPV spotkania po meczu Polska : Arabia Saudyjska, potrafiła wywołać dyskusję medialną i ogólnonarodową awanturę.
Gdy sytuacja jest poważna, masz problem z niekontrolowanymi wybuchami emocji, nie potrafisz zapanować nad złością, masz problem z komunikacją lub właściwym doborem argumentów wtedy warto zwrócić się po pomoc do psychologa lub psychoterapeuty online. Czasem problem tkwi głębiej niż może Ci się z pozoru wydawać.
Dobry psycholog lub psychoterapeuta online pomoże dotrzeć do sedna problemu i znaleźć drogę jego rozwiązania. W przypadku problemów z asertywnością czy komunikacją warto skorzystać z indywidualnych treningów technik behawioralnych wspomagających kształtowanie wysokiego poziomu tak zwanych kompetencji miękkich. Liczne badania dowodzą, że terapia online jest tak samo skuteczna, jak ta twarzą w twarz, przy czym gwarantuje Ci większą anonimowość, wygodę, dostępność i oszczędność czasu. Zapraszam na psycholodzy-online.com .
Pokażmy światu pazurek. Niech zabrzmi Polski mazurek!
Pozdrawiam!